Jeśli nie jesteś pewien, jak skrócić spodnie, warto skonsultować się z profesjonalnym krawcem, który doradzi najlepsze rozwiązanie. Skracanie spodni dla początkujących – poradnik krok po kroku. Zacznij od mierzenia – zmierz swoje spodnie, aby określić o ile chcesz je skrócić.
Można szyć szerokim zygzakiem lub na overlocku. W trakcie szycia naciągamy gumkę. Teraz podwijamy gumkę tak, żeby schowała się między dwoma warstwami materiału. Szpilkujemy. Szyjemy po szwie zygzaka/overlocka ściegiem prostym lub elastycznym. Ja szyję wąskim zygzakiem, tak jak podwinięcia nogawek. Legginsy gotowe.
Dziękujemy za wybór wzoru DROPS Design! Jesteśmy dumni z tego, że udostępniamy bezbłędne i czytelne wzory. Wszystkie wzory są tłumaczone z języka norweskiego i zawsze można odnieść się do oryginalnego wzoru ( DROPS 135-45) aby sprawdzić wymiary i obliczenia.
Możesz ostębnować tak jak pisze Maszka, czyli najpierw zewnętrzny szew nogawki (dwa pierwsze zdjęcia). Wiele jeansów jest stębnowanych w taki sposób: najpierw zszywa się wewnętrzne szwy nogawek i taki szew jest stębnowany (raz albo dwa), następnie zszywa się spodnie w kroku i wszywa zamek ze wszystkimi stębnówkami.
a ja mieszkam w UK i kupuje tylko wranglery, pepe, i inne markowe jeansy ktore so stosunkowo drogie - przecieraja sie wszystkie po ok 6 miesiacach, flustracja niesamowita bo w szafie mam 12 par markowych jeansow i 9 ma dziure w kroku. mam grube uda, 179 cm wzrostu i 83kg wagi wiec nie jestem gruby, mimo to dzinsy sie trą. a tanich jeansow z rynku za 35zł nie kupuje bo wyglądaja jak spodnie
Vay Tiền Nhanh Chỉ Cần Cmnd. Ojojoj, dłuuugo mnie tu nie było, jednak od razu dodam na swoje usprawiedliwienie, że ponad 3 dni byłam w Krakowie bez aparatu i swojego komputera, a na diajłaje nie było czasu, zatem na blogu też nic nowego się nie pojawiło... do tej pory :) Dziś wygrzebałam z szafy spodnie, które kupiłam kiedyś za całą złotówkę (!) po przecenie w lumpeksie z 12zł. Leżały już sobie tak jakiś czas, czekając na swoją kolej i zapewne zdążyły się zapoznać z resztą mojej garderoby :P Kilka godzin temu postanowiłam, że pokażę Wam, jak łatwo zwęzić spodnie z kroju prostego lub dzwonów na rurki i... przystąpiłam do działania :) Przed obróbką spodnie wyglądały na mojej małej sylwetce tak: (z góry przepraszam za nieporządek w pokoju i proszę nie zwracać uwagi na moją niefotogeniczną twarz :D) Jak widać - przerażający krój, magicznie zmieniający moje "aż 153cm" wzrostu na dużo mniej :D W dodatku spodnie na tylnej kieszeni miały wyszyty różowo-srebrny napis "Super Star". Wiedziałam, że muszę go jakoś zlikwidować, lecz to, co się z tą kieszenią stało później, wpadło mi do głowy przypadkowo i wykonanie odbyło się dość spontanicznie. bleeee :P taka ze mnie suuuper star :D Przejdźmy zatem do zwężania spodni :) Na początku musimy zaznaczyć, jak dużo chcemy zwęzić spodnie, aby były dobrze dopasowane do naszej sylwetki. Są na to dwa sposoby (a może i więcej, ale ja znam tylko dwa :D). Pierwszy z nich: wywijamy spodnie na lewą stronę i zakładamy je na siebie. Wiem, że to dziwnie brzmi i wygląda (:D), ale jest to łatwy sposób na sprawdzenie, ile tak naprawdę musimy zwęzić nogawki. Kiedy już wyglądałam jak pajac, musiałam znaleźć płaski szew po boku nogawki. A wygląda on tak: płaskie zszycie nogawki Z tej strony dużo łatwiej zwęzić spodnie, niż z drugiej, gdyż dwa zszyte ze sobą na płasko materiały (przód i tył nogawki), układają się gładko podczas szycia. Następną czynnością jest uchwycenie nadmiaru materiału od góry do dołu nogawki i spięcie go przy samej nodze za pomocą szpilek krawieckich, które wyglądają tak... ... a samo spinanie nadmiaru nogawek spodni - tak: Drugim sposobem na zaznaczenie miejsca zwężania nogawek jest również wywrócenie spodni na lewą stronę, lecz nie zakładamy ich już na siebie, tylko kładziemy płasko i równo na podłodze. Znajdujemy ulubione spodnie rurki, które dobrze pasują do naszej sylwetki i, wywinięte na lewą stronę, kładziemy je na spodniach do przerobienia. Obie pary spodni wyrównujemy do siebie w kroku i zewnętrznymi szwami nogawek, tak, aby nadmiar materiału był widoczny od strony płaskiego szwu (u mnie jest to wewnętrzny szew nogawki) Dzięki temu zabiegowi ładnie widać nadmiar materiału w nogawkach. Przy pomocy kredki, flamastra, a najlepiej kredy krawieckiej, odrysowujemy granicę nadmiaru materiału. Ja okazałam się zbyt leniwa, żeby szukać kredy krawieckiej, dlatego użyłam miękkiego ołówka (9B). W miejscu śladu po ołówku zszywamy nogawki na maszynie do szycia. Ja zszyłam je najciaśniejszym i najdrobniejszym ściegiem, jaki jest możliwy do wykonania na wiekowej już maszynie mojej mamy :) Po zszyciu nogawek, należy spodnie wywrócić na prawą stronę i zmierzyć, czy dobrze leżą. Ewentualne poprawki można wprowadzić po uprzednim wypruciu nitki z nogawki. Kiedy jesteśmy pewni, że zszyliśmy nogawki naszych spodni w dobrych miejscach i po założeniu ich na tyłek nic nam się nie marszczy, spodnie leżą ładnie, możemy przejść do następnej czynności - odcinania nadmiaru materiału. Najlepiej użyć do tego ostrych, dużych nożyczek, aby jeans się nie strzępił, a cięcie zostało wykonane precyzyjnie. Należy pozostawić brzeg szerokości około 1 cm od szwu. Po odcięciu nadmiaru nogawek, przystępujemy do zszywania brzegów ściegiem zygzakowym, coby się nam materiał nie strzępił niepotrzebnie :) Gdy skończymy obszywać brzegi nogawek, odcinamy wszystkie sterczące nitki, przewracamy spodnie na prawą stronę i... gotowe :) Ja dla pewności swoje spodnie obszyłam ciasnym ściegiem dwa razy, żeby mieć pewność, że podczas siadania/kucania/wchodzenia po schodach, czyli wykonywania mniejszych lub większych wygibasów, spodnie mi się gdzieś nie poprują :) Moje wyszły tak: hola hola, ale to nie koniec! A co z paskudnym napisem wyszytym na tylnej kieszeni? Do zakrycia go wykorzystałam kawałek skórkowego materiału i obszyłam nim kieszeń :) Przepraszam za beznadziejne oświetlenie, ale podczas wykonywania tego zdjęcia było już stosunkowo późno, więc nie mogłam liczyć na światło dzienne. A wszystko przez to, że podczas szycia miałam małe problemy technicznie z maszyną, lecz po jakimś czasie udało mi się ją okiełznać i dokończyć przeróbki :) Co sądzicie o dzisiejszym tutorialu? :) Do komentowania zachęcam wszystkich, nawet anonimowych Internautów :) buziaki :*
To „ala” dotyczy odszycia rozporka w małych spodniach chłopięcych. Spodnie na gumce dla malucha w przedziale wiekowym od niemowlaka do przedszkolaka , też mogą mieć taki rozporek , a jednak nie do końca rozporek ,bo bez zamka. Jak to zrobić pokażę niemalże w telegraficznym skrócie. Sam wykrój spodni możemy sobie skopiować od najprostszych spodni dresowych. W przodach wystarczy dorysować prostokąt o wymiarach mniej więcej takich: · dłuższy bok stanowi 2/3 podkroju · krótszy bok ma szerokość 3 cm Tak przygotowane przody nogawek prawymi stronami składamy do siebie. Całość musimy zszyć. Ja zrobiłam to na overlocku ,ale można też obrzucić je na stębnówce. Aby łatwiej nam się je zszywało , musimy dokonać niewielkiego nacięcia po przekątnej w miejscu gdzie na zdjęciu poniżej znajduje się szpilka. I teraz już spokojnie możemy przystąpić do zszycia , zaczynamy je od kroku w kierunku pasa I kiedy dochodzimy do naszego nacięcia , możemy cały szew swobodnie ułożyć w linii prostej i przeszyć Po wyjściu z łuku pozostaje nam już proste tylko przeszycie w kierunku pasa I w ten sposób mamy całość zszytą i zabezpieczoną przed pruciem Teraz musimy jeszcze dodatkowo zaszyć przody po lewej stronie wzdłuż szwu od kroku do pasa Przechodzimy z lewej strony na prawą i robimy stebnowanie , odwracając prostokątną patkę na męską stronę spodni .Tą czynność też wykonujemy od kroku w kierunku pasa Teraz nie pozostaje nam nic innego, jak przy pomocy wykonanego z papieru zarysu rozporka , wykonać ostatnie stębnowania , tym razem od pasa w kierunku kroku , po wyznaczonym przez formę łuku Możemy wykonać tak jak to jest w spodniach dorosłego mężczyzny dwie linie lub jak kto woli tylko jedną. I w ten to nie bardzo skomplikowany sposób nasz maluch ma spodnie na gumce z odszytym rozporkiem tak jak dorosły mężczyzna . Ewa
Szycie może być nie tylko ciekawym hobby, ale także sposobem na oszczędzanie, dorobieniem do budżetu czy nawet pracą na pełen etat. Wszystko zależy od was. Jak zacząć szyć? Co będzie wam potrzebne? Co jest lepsze – szycie na maszynie czy ręczne? Odpowiadamy na wszystkie pytania! Jak zacząć szyć? Szycie krok po kroku Najważniejsze jest podjęcie decyze(s)[0];if(!
W tym wpisie podam Ci 3 bardzo ważne wskazówki, jak szyć szew siedzeniowy w spodniach. Bo prawidłowe zszycie tego szwu gwarantuje jego trwałość a to ważne w spodniach. Do napisania tego tekstu zainspirowała mnie rozmowa z Klientką, której udzielałam konsultacji krawieckich. Szyje już samodzielnie wiele rzeczy, ale czasami brakowało jej umiejętności praktycznych odpowieniego wykończenia, odszycia dekoltu oraz innych wskazówek krawieckich, które poznaje się podczas wieloletniej pracy w zawodzie krawcowej. Na jednej z konsultacji Klientka poruszyła temat ciągle pękającego szwu siedzeniowego. Spodnie, które uszyła nie były obcisłe ani mocno dopasowane, nie były też z elastycznego materiału. A mimo to, jak je zakładała, to w trakcie noszenia i naturalnych ruchów spodnie zawsze pękały na pupie, czyli szwie siedzeniowym. Po kolei wykluczałyśmy rzeczy, które mogą wpływać na trwałość szwu siedzeniowego w spodniach. Szew siedzeniowy jest ważny w spodniach, bo na nim najczęściej jest najwięcej napięcia np. przy siedzeniu, schylaniu się, kucaniu. Dlatego, powinno się zszyć go tak, żeby szew dobrze trzymał i był elastyczny! Ale nie pisze tu o szyciu spodni z dzianiny np. jak dresy, tylko o spodniach z tkaniny. Dlatego teraz podaję Ci 3 wskazówki, co należy zrobić żeby szew siedzeniowy był trwały: Sposób szycia szwu siedzeniowego. Element tyłu spodni, jego środek jest po łuku. Ważne żeby szyjąc nie szyć po tym łuku, tylko starać się rozprostować ten fragment (zobacz na filmie). Dzięki temu szew zyska na elastyczności! Dwukrotne szycie. Zawsze szew siedzeniowy szyjemy dwa razy. Naprężenie nici w maszynie. odpowiednie wyregulowanie naprężenia nici jest bardzo istotnie. Jeśli jest zbyt mocne, to przy lekkim napięciu np. gdy kucniemy, szew może pęknąć. Jeśli będzie zbyt słabe szew będzie się rozchodzić. Dodam jeszcze kolejną zasadę w zależności od rodzaju materiału. 4. Przy rzadko tkanych materiałach np. takich jak len na zamieszczonym zdjęciu, należy podkleić brzeg tkaniny w miejscu, w którym będzie przebiegał szew. Podklejanie brzegu podkroju ma na celu wzmocnienie materiału i potem stabilizację szwu. Dzięki temu po zszyciu szwu siedzeniowego lub w innych miejscach, gdzie będzie materiał napięty np. rozporek w spódnicy, materiał nie rozejdzie się. A tutaj możesz obejrzeć film, w którym pokazuję i opowiadam o zasadach szycia szwu siedzeniowego: Jeśli nadal masz problemy z szyciem, coś Ci nie wychodzi i brakuje Ci tej kropki nad “i”, to zapraszam do kontaktu i na konsultacje krawieckie. Przyjemnego szycia Agnieszka
...Szkoda, że nie w szortowym czasie. Materiał, lekki, marynarski i przyjemny czekał rok. No ale się doczekał i nawet zaliczył plażing, morze, słońce i wiatr w nogawkach. Oczywiście szyłam na podstawie spodenek aktualnie dobrych synkowi. Odrysowałam nogawki składając je w szyciu na przedzie, a potem na tyle. Nogawki najłatwiej włożyć jedna w drugą, żeby się lepiej dopasować. Wymarzyłam sobie wypustki w czerwonym kolorze i takową dostarczyła mi siostra (uff, że sama nie musiałam a ona była bardzo zmotywowana jechaniem do sklepu i szyciem swego pierwszego dużego szyjątka dla swego malucha). Łącznie w przypływach drzemek, dobrego samopoczucia ciążowego spodenki robiłam po trochu trzy dni. Potrzebne: ok. m materiału wypustka- w zależności od zachcianki- koło 15 cm gumka- obwód pasa plus zapas na szwy sznurek- obwód pasa plus zapas na zawiązanie Klejonka- na pasek, pod guziki, pod dziurki. Guziki wedle uznania, woli i potrzeby. U mnie ozdobna atrapa. Nici Ozdobna taśma- ja użyłam ze swojej starej bluzy. Na wywinięcie można użyć tego samego materiału. Ja miałam jakiś strzęp białego t-shirta dobrej jakości. Nawet 1 szew wykorzystałam. Jak uszyć szorty dla dziecka? Najpierw wykroiłam nogawki i zszyłam krawędzie zewnętrzne nogawek- przód i tył. Następnie wewnętrzne aż do kroku. Później najłatwiej włożyć nogawkę jedną w drugą prawymi stronami do siebie. Zszywamy krok. To trochę wymaga pomyślunku, żeby nie zszyć 4 części spodni razem : ) Ale poradzisz sobie jak wyobrazisz sobie jak zakłada się spodnie. Potem kolejność dowolna. Ja zanim wymęczyłam resztę stwierdziłam, że czas na pobawienie się kieszonkami. Wymyśliłam sobie kształt, wygląd i wielkość. Wykroiłam, połączyłam 2 części z wypustką i solidnie zaprasowałam a następnie przefastrygowałam, żeby się nie rozwijały. Takie kieszonki ułożyłam symetrycznie na obu nogawkach, w proporcji- 2/3 z przody, 1/3 z tyłu, żeby był łatwiejszy dostęp dla małych łapek. Przeszyłam dwa razy- Wy z Was, którzy macie ten luksus i posiadacie 2 igły zróbcie to za jednym zamachem. Będzie ładniej i równolegle na pewno. Jak już mamy kieszonki i nie zchrzaniliśmy spodni możemy wykańczać je i się dalej. Robimy wywinięcia nogawek. Ja zrobiłam pasek dzianiny, złożyłam prawą do prawej i zszyłam zgodnie z szerokością nogawek. Następnie tunel prawą stroną wszyłam do prawej strony nogawki zostawiając miejsce na wszycie taśmy po drodze. Potem wszystko się wywija pod spód, przeszywa. Taśma dynda sobie. I wywijamy dzianinę na zewnątrz. Ukazuje się nam taśma, którą zszywamy od środka spodni. (Ja ją wszyłam później w zostawionej dziurce, stąd nieścisłości w zdjęciach). Wywinięcie podszyte i nie podszyte ze spodenkami. Został pasek. Ja zapomniałam i pluję sobie w brodę, że powinnam użyć klejonki. Pasek wzmocnić klejonką formie taśmy. Zaprasować klejem do lewej strony tkaniny. Złożyć na dwa i zaprasować. Będziemy widzieć ile miejsca mamy na ewentualne guziki i ozdobniki w kroku w przodzie i gdzie można zrobić dziurki na sznurek. Zaznaczyłam sobie dziurki. Zaprasować w tym miejscu klejonkę! (ah, żałuję niepomyślunku wcześniej). Obszyłam ręcznie, bo chciałam na okrągło a maszyna tego za mnie nie zrobi...:/ Przygotowane dziurki przebijam. Uwaga- dziurki robimy tylko na zewnętrznej stronie paska, tej widocznej. Reszta, czyli zawinięcie paska będzie po drugiej stronie gumki i nie ma być przedziurawiona. Tak gotową górę można jeszcze ozdobić przeszyciem a la zamek w spodniach. Tak też uczyniłam. Teraz można przeszyć pasek zostawiając miejsce na wciągnięcie gumki. Wciągnąć gumkę, zszyć i zaszyć otwór. Wciągnąć sznurek przez dziurki i zabezpieczyć sępołkami (jakby to mąż powiedział) I zakładać na dupeczki! Aż żal mi będzie iść w nich do piaskownicy... DOBRA RADA: Aby wywinięcia nogawek były bardziej stabilne można przeszyć dosłownie szczypnięciem igły w kilku miejscach. Ochrzczone zaraz po założeniu, więc niektóre zdjęcia robione po wakacyjnej przepierce ręcznej, bez odprasowania, bo nie było jak i... dobrze, bo w wakacje żelazka się żegna i wyleguje na plaży : P
jak zszyć spodnie w kroku